Jedna z nielicznych chwil, która daje Staremu nietoperzowi poczucie, że świat, potrafi być piękny, a ludziom zdarza się myśleć – wpis edytowany

Jedna z nielicznych chwil, która daje Staremu nietoperzowi poczucie, że świat, potrafi być piękny, a ludziom zdarza się myśleć
Wpis archiwalny

Autor Starynietoperz

Witajcie,

I tak jak mówi tytuł, są w moim życiu takie chwile, że naprawdę warto dla nielicznych momentów borykać się z kłodami na drodze, wysokimi krawężnikami i czym tam by jeszcze sobie wymarzyć – jeśli oczywiście patrzy się okiem Tandemowym na to wszystko.

piękną rzeczą na którą nie wiem, jak długo czekałem (no przynajmniej pół roku) jest fakt że wczoraj przy aptece która jest przy ulicy dojazdowej z mojego osiedla, do jednej z przelotówek przez osiedla, nie było zostawionego samochodu, który blokował mniej więcej pół chodnika.
Chodnik dojazdowy ma u nas prawie metr , a na mniej więcej środku chodnika stoi jakiś słup, pewnie taki sam, jak wiele jest podobnych zjawisk, które przed podporządkowaną stoją, albo przed zjazdem z podporządkowanej na główną ulicę. No przynajmniej w Poznaniu widziałem w kilkunastu miejscach taki słup. Więc jeśli to by było rzeczywiście na środku, to moim śmigaczem elektrycznym przejeżdżałbym ciężko, bo ciężko, ale jednym kołem po parkingu, i by się powoli dawało.

Piękną rzeczą na którą nie wiem, jak długo czekałem (no przynajmniej pół roku) jest fakt że wczoraj przy aptece która jest przy ulicy dojazdowej z mojego osiedla, do jednej z przelotówek przez osiedla, nie było zostawionego samochodu, który blokował mniej więcej pół chodnika.
Chodnik dojazdowy ma u nas prawie metr , a na mniej więcej środku chodnika stoi jakiś słup, pewnie taki sam, jak wiele jest podobnych zjawisk, które przed podporządkowaną stoją, albo przed zjazdem z podporządkowanej na główną ulicę.

No przynajmniej w Poznaniu widziałem w kilkunastu miejscach taki słup. Więc jeśli to by było rzeczywiście na środku, to moim śmigaczem elektrycznym przejeżdżałbym ciężko, bo ciężko, ale jednym kołem po parkingu, i by się powoli dawało. Jednak w tym wypadku, od strony apteki, stoi jakaś krowa samochodem, która albo nie umie zaparkować samochodu tak by chodnik został dla pieszych, albo jest na tyle długi że dupa musi mu wystawać jakieś czterdzieści centymetrów na chodnik. Tak że nawet czasami sprawne osoby mają trudności z przejściem między słupem a niniejszym złomkiem

No ale od wczoraj coś się stało, i owego złomka nie ma przytulonego do słupa. Wiem wiem, że wewnętrzna krawędź chodnika graniczy z małym kilku miejscowym parkingiem, ale jakoś inni sąsiedzi, nie mają takich problemów z parkowaniem, jak ten samochód.

że myślałem, że się wzruszę. I rzeczywiście, przejechałem spokojnie po chodniku, nie musząc objeżdżać słupa po ulicy. Dla takich chwil, naprawdę warto żyć!
Co prawda na miejscu gdzie stał ten samochód leżały teraz jakieś kartony, ale kartony jeśli trzeba, to się posuną, a samochód już nie.
Gdy wracałem z wolontariatu, i wysiadlem z autobusu w pobliżu domu, wszedłem jeszcze do kwiaciarni, wziąć sobie jeszcze jednego kaktusa. Lubię kaktusy, a ten jest tym lepszy, że ma łodygę, na całej długości są pozostałości kolców, a na samym czubku, rosną liście. Tego kaktusa kiedyś miałem w pokoju za czasów akademickich w pokoju w akademiku, ale że zapomniałem go zabrać gdy się wyprowadzałem na własne mieszkanie, no to musiałem sobie sprawić go nowego.

Boję się co prawda, że koty nie dadzą mu spokoju, ale zobaczymy, jak to będzie.

4 komentarze

  1. O tak. Lubię cieszyć się małymi rzeczami, bo dzięki temu, nie trafia mnie szlak, gdy duże nie nadchodzą. Jak to kiedyś Śpiewał, jakiś zespół : "[…] małe, jest piękne".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink